Przykładowe problemy

Przykład I

Pan Henryk mieszka w budynku, który został przejęty przez prywatnego właściciela. Mieszka w tym mieszkaniu od kilkunastu lat, otrzymał je jako mieszkanie komunalne. Nowy właściciel podwyższył lokatorom czynsz do poziomu 13,84 zł za m2. Pan Henryk utrzymuje się z emerytury w wysokości 560zł, a jego czynsz wynosi obecnie 550 zł. Meszka sam, ma 70 lat, jest osoba niepełnosprawną w stopniu lekkim, nie ma możliwości aby płacić czynsz w takiej wysokości.  Otrzymywał dodatek mieszkaniowy w wys. 130 zł, ale z powodu rosnącego zadłużenia stracił do niego prawo. Pan Henryk obawia się rosnącego długu oraz utraty mieszkania. Do Biura Porad Obywatelskich zwrócił się z prośbą o wyjaśnienie czy właściciel mógł podwyższyć czynsz do takiej wysokości oraz co może zrobić właściciel, jeśli mieszkanie nie będzie opłacane i dług będzie rósł?

Porada:

Doradca poinformował, że zgodnie z ustawą o ochronie praw lokatorów (?) podwyżka czynszu bez uzasadnienia może nastąpić do poziomu 3% wartości odtworzeniowej (art.8a w/w ustawy) i w tym przypadku właściciel właśnie taką stawkę zastosował. Wartość odtworzeniowa ogłaszana jest co pół roku przez Wojewodę w obwieszczeniach. Obecnie 3 % wartości odtworzeniowej wynosi właśnie 13,84%. Dopiero, jak podwyżka przekroczy poziom 3% wartości odtworzeniowej lokator może żądać od właściciela przedstawienia  na piśmie przyczyn podwyżki oraz jej kalkulację. Właściciel w terminie 14 dni od dnia otrzymania tego żądania powinien ustosunkować się do otrzymanego pisma pod rygorem nieważności podwyżki (art. 8a ust. 4 w/w ustawy). Jeśli zadłużenie będzie się powiększało właściciel ma prawo wystąpić do sądu z pozwem o zapłatę, odebrać tytuł prawny do lokalu oraz wystąpić o eksmisję. Jeśli właściciel skierowałby do sądu pozew o eksmisję to pan Henryk jako osoba z lekkim stopniem niepełnosprawności, zgodnie z art. 14 ust 4 ustawy o ochronie praw lokatorów, może się ubiegać aby sąd wobec niego orzekł o prawie do lokalu socjalnego. Jeśli właściciel wypowiedziałby  mu umowę najmu z powodu zadłużenia może złożyć wniosek do Urzędu Dzielnicy Wydziału Zasobów Lokalowych o przyznanie mieszkania komunalnego. Doradca przedstawił kryteria określone w uchwale Rady Miasta Warszawy nr LVIII/1751/09. Ponadto doradca poinformował, iż pan Henryk może podjąć negocjacje z właścicielem mieszkania, może wystąpić na piśmie z prośbą o indywidualne potraktowanie (brak możliwości uzyskania pomocy finansowej ze strony rodziny oraz z pomocy społecznej, niepełnosprawność, podeszły wiek) i nie podnoszenie czynszu do poziomu, którego nie jest w stanie płacić.

Przykład II

Do BPO zgłosiła kobieta, pani Anna, która samotnie wychowuje 17-letnią córkę. Nie ma własnego mieszkania. Mieszka wspólnie z rodzicami oraz rodzeństwem, łącznie siedem osób. Jest to mieszkanie spółdzielcze lokatorskie,  ojciec jest członkiem spółdzielni. Siostra klientki jest osobą lekko upośledzoną. Ustalili w rodzinie, iż opłatami się podzielą ? nasza klientka miała wnosić opłaty za energię elektryczną i gaz, a rodzice mieli opłacać czynsz, a konkretnie miała to robić matka. Matka nie pracuje, pieniądze na opłaty dawał ojciec. Matka jednak nie wpłacała ich na poczet opłat za mieszkanie. Powstało zadłużenie, został wydany nakaz zapłaty. Pani Anna o nakazie dowiedziała się miesiąc temu. Mieszkanie jest zadłużone na kwotę 13 000.  Była pewna, iż matka otrzymując pieniądze od ojca na opłaty wywiązuje się z nich, matka skutecznie ukrywała przed wszystkimi fakt zadłużenia. W domu doszło do bardzo ostrej wymiany zdań. Matka zobowiązała się, iż całe zadłużenie spłaci, że porozmawia z komornikiem w sprawie rozłożenia całej kwoty na raty. Niedawno pni Anna otrzymała  zawiadomienie od komornika, ze jej wynagrodzenie zostanie zajęte na poczet długu (50% wynagrodzenia). Pani Anna jest przerażona, bo jej wynagrodzenie, to niewiele ponad najniższe wynagrodzenie, a musi utrzymać córkę. Czy faktycznie komornik może potrącać z jej wynagrodzenia tak dużą kwotę. Ponadto zastanawia się nad wzięciem pożyczki na poczet zadłużenia, czy można się starać, aby spółdzielnia rozdzieliła opłaty na poszczególnych członków

Porada:

Doradca Biura Porad Obywatelskich poinformował panią Annę  że pismo, które  otrzymała to zawiadomienie o wszczęciu egzekucji oraz o tym iż znajdują się tam wszystkie informacje w jaki sposób egzekucja należności z wynagrodzenia może być prowadzona. Komornik  w piśmie tym informuje iż zgodnie z art. 87 Kodeksu Pracy wynagrodzenie może być zajęte do wysokości 50% wynagrodzenia. Ponadto doradca wyjaśniał, iż w przypadku pani Anny komornik powinien prowadzić egzekucję należności zgodnie z  art. 87(1) Kodeksu Pracy, który mówi, że wolna od potrąceń jest kwota minimalnego wynagrodzenia (od 1.01.2009 r. wynosi 1276 zł miesięcznie, a od 1.01.2010 r. – 1317 zł), po odliczeniu składek na ubezpieczenia społeczne oraz zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych. W jej przypadku komornik nie może zająć połowy wynagrodzenia. Pomysł z pożyczką na spłatę zadłużenia jest o tyle dobry, że od kwoty zadłużenia nie będą narastały odsetki, a ponadto szybka spłata zadłużenia uchroni przed pozbawieniem członkostwa w spółdzielni, a następnie eksmisją. Warto jednak aby pani Anna dokładnie rozważyła czy będzie miała wystarczające dochody aby spłacać pożyczkę, płacić czynsz i utrzymać dziecko i siebie. Może inny członek rodziny mógłby wziąć pożyczkę na poczet spłaty zadłużenia lub kilka osób wówczas wysokość pożyczki dla każdego byłaby niższa. Doradca podkreślił, że odpowiedzialność za opłaty mieszkaniowe jest solidarna, co oznacza, że wierzyciel (spółdzielnia) może żądać spłaty należności łącznie od wszystkich dorosłych osób zamieszkujących mieszkanie, bądź tylko od jednej z nich. Jeśli zobowiązanie zostanie spłacone przez jednego z dłużników solidarnych, to może on żądać spłaty należnej części od pozostałego dłużnika, są to rozliczenia pomiędzy dłużnikami, które nie interesują wierzyciela (art. 366 Kodeksu Cywilnego). Tak więc rozłożenie na członków rodziny opłat przez spółdzielnię nic nie da, poza tym raczej spółdzielnia się nie zgodzi, bo nie ma w tym interesu. Warto podjąć negocjacje ze spółdzielnią w sprawie spłaty zadłużenia. Komornik na wniosek dłużnika nie może odstąpić od egzekucji, może to zrobić jedynie na wniosek  wierzyciela. Mogą zwrócić się do spółdzielni z prośbą o wycofanie sprawy od komornika, w piśmie takim powinni przedstawić swoją aktualną sytuację – niskie wynagrodzenie skutkujące brakiem możliwości zajęcia go przez komornika, sytuację zdrowotną członków rodziny. Jeśli ojciec pani Anny nie został pozbawiony członkostwa, może złożyć wniosek o dodatek mieszkaniowy. Doradca przedstawił pani Annie kryteria jakie należy spełniać aby  otrzymać dodatek zgodnie z ustawą o dodatku mieszkaniowym.

Przykład III

Pan Jacek mieszka w mieszkaniu komunalnym. Nie jest w nim zameldowany na pobyt stały. Najemcą mieszkania była babcia, niestety miesiąc temu babcia zmarła. U babci zamieszkał w 2000 r. Czy ma szanse na uzyskanie prawa do tego mieszkania? Nie ma gdzie się wyprowadzić. Pracuje, umowa o pracę na czas nieokreślony. Utrzymuje się z wynagrodzenia w wysokości 1500zł. nie jest to kwota,  która pozwalałby na wynajęcie mieszkania na wolnym rynku lub zaciągniecie kredytu na mieszkanie.

Porada:

Doradca wyjaśnił, iż zgodnie z art. 691 Kodeksu cywilnego wnuk nie wstępuje w najem po  śmierci najemcy nawet jeśli z nim stale zamieszkiwał do chwili śmierci. Doradca poinformował, iż zasady przyznawania mieszkań po śmierci najemcy reguluje również § 31 uchwały Rady Miasta Warszawy nr LVIII/1751/09 w sprawie w sprawie zasad wynajmowania lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu miasta stołecznego Warszawy. Zgodnie z tym uregulowaniem z panem Jackiem ? wnukiem zmarłego najemcy  może zostać zawarta umowa najmu wnuk ponieważ pozostał w lokalu po śmierci babci, nie wstąpił w najem na podstawie art. 691 Kodeksu cywilnego i spełnia następujące kryteria:

– mieszkał i prowadził wspólnie z babcią gospodarstwo domowe przez co najmniej ostatnich 7 lat,

– mieszkał w tym mieszkaniu za zgodą Wydziału Zasobów Lokalowych dzielnicy m.st. Warszawy,

– powierzchnia pokoi jest niższa niż 30m2,

– nie ma zadłużenia czynszowego,

– ma dochód poniżej 160% minimum dochodowego określonego w uchwale.

Przykład IV

Pani Zofia ukończyła 56 lat. Ponad siedem lat temu straciła pracę. Jest zarejestrowana jako osoba bezrobotna bez prawa do zasiłku. Ze względu na wiek, słabe wykształcenie (ukończyła tylko szkołę podstawową) przez cały ten okres nie udało jej się znaleźć pracy. Jest na utrzymaniu męża. Kilka miesięcy temu poważanie zachorowała (stan po udarze). Nie jest w stanie podjąć pracy, ma trudności z wykonywaniem prostych czynności w domu. Złożyła wniosek do ZUS o przyznanie jej renty. Lekarza orzecznik orzekł iż jest całkowicie niezdolna do pracy. Mimo to oraz mimo, iż ma udokumentowane ponad 26 lat pracy ZUS nie przyznał jej prawa do renty. Otrzymała decyzję odmowną, nie rozumie dlaczego, nie jest jasne dla nie uzasadnienie przedstawione przez ZUS. Czy może się od niej odwołać, czy taka decyzja jest prawidłowa.

Porada:

Doradca  wyjaśnił treść uzasadnienia podanego w decyzji odmawiającej przyznanie renty z tytułu niezdolności do pracy. Zgodnie z art. 57 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych prawo do renty ma osoba,  która jest niezdolna do pracy. Pani Zofia ten warunek spełnia. Następnym warunkiem jest, iż musi posiadać wymagany okres składkowy i nieskładkowy (określony w art. 58 tejże ustawy), w przypadku pani Zofii  warunek ten to 5 lat okresów ubezpieczeniowych (składkowych i nieskładkowych) ale przypadający w ciągu ostatniego dziesięciolecia przed zgłoszeniem wniosku o rentę lub przed dniem powstania niezdolności do pracy. Z tego okresu Pani Zofia ma jedynie 3 lata okresów ubezpieczeniowych. Kolejny warunek ? niezdolność do pracy musi powstać w okresie ubezpieczenia lub w ciągu 18 miesięcy od ustania  ubezpieczenia. Tego warunku również nie spełnia stąd taka decyzja ZUS. Doradca poinformował, iż mimo nie spełniania tych warunków warto jednak aby złożyła odwołanie od tej decyzji powołując się na uchwałę Sądu Najwyższego nr I UZP 5/05 z dnia 2006.03.23. Sąd najwyższy orzekł bowiem iż jeśli kobieta ma udowodnione co najmniej 20 lat okresów ubezpieczeniowych oraz jest całkowicie niezdolna do pracy to nie musi spełniać pozostałych warunków wymaganych do uzyskania renty z tytułu niezdolności do pracy.

Przykład V

Pani Magdalena zgłosiła się do Biura Porad Obywatelskich W lipcu 2009r. zmarł ojciec pani Magdaleny. Pani Magdalena mieszkała wspólnie z ojcem w mieszkaniu spółdzielczym lokatorskim. Ojciec był członkiem spółdzielni. Mieszkanie uzyskał już po rozwodzie z matką Pani Magdaleny. Ojciec był alkoholikiem. Pani Magdalena nie miała z nim najlepszego kontaktu. Mieszkała z nim bo nie miała gdzie się wyprowadzić. Jest jego jedynym  dzieckiem, własnych dzieci nie ma. Rodzice ojca nie żyją. Po jego śmierci okazało się iż miał dwa kredyty w różnych bankach. Nie zostały przez niego spłacone do zapłaty, pozostało ponad 10tys. Czy musi ponosić odpowiedzialność za jego długi, słyszała, iż jest możliwość odrzucenia spadku chciałby się dowiedzieć jak to zrobić.

Porada:

Doradca Biura Porad Obywatelskich wyjaśnił, że zgodnie z Kodeksem Cywilny (art. 1012-1024) spadek można odrzucić w terminie 6 m-cy od dnia otwarcia spadku czyli śmierci taty. Odrzucenie spadku oznacza iż spadkobierca jest traktowany jakby spadku nie dożył.  Odrzuca spadek w całości a więc aktywa i pasywa. Ojciec klientki oprócz długów posiadał tez majątek w postaci wkładu mieszkaniowego.  Zgodnie z ustawą o spółdzielniach mieszkaniowych art.14 ust.2 wkład mieszkaniowy podlega dziedziczeniu. Jeśli Pani Magdalena odrzuci spadek wówczas  na jej miejsce wchodzi następna grupa spadkobierców w tym przypadku rodzeństwo ojca.  Jeśli pani Magdalena nie odziedziczy wkładu mieszkaniowego wówczas pojawi się problem dotyczący mieszkania i uregulowania prawa do niego. Dlatego powinna rozważyć tę kwestie czy faktycznie opłaca jej się odrzucić spadek.

Przykład VI

Pan Piotr ma zasądzone alimenty na dwoje dzieci. Jedno z dzieci ukończyło już 25 lat, ukończyło studnia, podjęło pracę. Słyszał, że jeśli dziecko ukończy 25 lat to  od tego momentu nie musi już na nie płacić alimentów. Czy to prawda?

Porada:

Nie, nie jest to prawdą. Zgodnie z artykułem 133 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego rodzice są obowiązani do świadczeń  alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest w stanie utrzymać się samodzielnie. W tym przypadku powodem uchylenia się od obowiązku alimentacyjnego jest fakt, iż jedno z dzieci stało się samodzielne, jest w stanie utrzymać się bowiem podjęło pracę. Aby skutecznie uchylić się od obowiązku alimentacyjnego Pan Piotr powinien złożyć pozew o uchylenie się od obowiązku alimentacyjnego. Otrzymał wzór takiego pozwu.